Witam.
Chciałbym poruszyć temat zaniedbania ze strony "ADMINISTRACJI OSIEDLA" miesjca spotkań mieszkańców w celu rodzinnego niedzielnego wypoczynku "przy kiełbasce". Jak wielu z nas pamięta, jakiś czas temu w naszym sadzie (który zapewne niedługo zostanie wycięty pod kolejny blok) były zarówno palenisko pod ognisko, miejsce do grillowania oraz ławki i stolik. W tym  momencie pozostała jedynie zardzewiała rurka z napisem "miejsce do grillowania" oraz jedna ławeczka. Jedynymi osobami które spędzają tam czas jest młodzież która potrafi zjeść kiełbaskę na kolanie - ale pewnie niezbyt długo to potrwa ponieważ, znając naszą administrację ławka ta niedługo zniknie. Prosiłbym Państwa o wyrażenie opinii dotyczącej celowości i zapotrzebowania na stworzenie miejsca w ktróym mieszkańcy całą rodziną mogli będą spokojnie usiąść przy stole, spotkać się z sąsiadami - poznać ich, porozmawiać.
Sądzę że większość z nas nawet nie wie, jak nasi sąsiedzi z klatki obok mają na imię. Moim skromnym zdaniem mogłoby to wiele zmienić i uczynić osiedle bezpieczniejszym i przyjemniejszym.
Pozdrawiam i czekam na komentarze.